Padok dla klaczy ciĂŞÂżarnych.

[Carino]

PoÂłorzyÂłem siĂŞ koÂło Furi. UspokajaÂłem jÂą cichym rÂżeniem. Kat i James byli rĂłwnieÂż koÂło niej.

[Furia]

Powiod³am wzrokiem po wszystkich zebranych. Trochê stresowa³a mnie obecnoœÌ Jacoba i Jamesa, ale po chwili ca³kiem o nich zapomnia³am. Skupi³am siê na w³asnym oddechu i cichym r¿eniu Carino. Nessie wci¹¿ g³adzi³a mnie po ³bie.

[Carino]

Kat podesz³a do mnie i pog³adzi³a mnie do szuji. nie wiem czemu ale chyba denerwowa³em sie bardziej ni¿ wszyscy. Parskn¹³em do Furi.

[Furia]

Nag³y atak bólu powali³ mnie na ziemiê. Wi³am siê w agonii dosyÌ d³ugo, aby na zawsze zacz¹Ì ceniÌ swoje ¿ycie. W koùcu po³o¿y³am siê 'normalnie', a tu¿ obok mnie wi³y siê dwa Ÿrebaczki...
Klaczka...

i ogierek...

parskaÂły niespokojnie, szukajÂąc mamy. Zachwycona Nessie przestaÂła mnie gÂładziĂŚ.

[Ontario]

-No, to moÂże my juÂż pĂłjdziemy-PowiedziaÂła cicho Ally, wstajÂąc i powoli kierujÂąc siĂŞ w stronĂŞ wyjÂścia.

[Furia]

- Jak uwa¿acie. - powiedzia³a Ness. Ja zaœ wsta³am i zaczê³am czyœciÌ Ÿrebiêta. Jacob i Vanessa wspólnie stwierdzili, ¿e czas ju¿ ¿ebyœmy odpoczêli. Moja w³aœcicielka za³o¿y³a mi kantar i wyprowadzi³a z padoku, ufaj¹c, ¿e Ÿrebiêta s¹ zbyt ma³e, aby zaczê³y siê oddalaÌ. Jacob wsta³, po¿egna³ siê z reszt¹ i równie¿ pod¹¿y³ za Nessie.

[Carino]

-Idziemy na padok ko³o domu?-spyta³ James. Skubn¹³em troche trawy i podszed³em do nich. Kat z usmiechem wzie³a mnie za kantar i powiedzia³a.:
-no jasne-i wyszliÂśmy.