Furia
|
 |
« Odpowiedz #15 : Listopad 27, 2012, 21:19:42 » |
|
[Vanessa] Nic nie powiedzia³am. Ba, nawet nie spojrza³am na dziewczynê. Po prostu przesz³am obok niej, jakby jej tu nie by³o i ustawi³am nastêpn¹ przeszkodê. By³ to nastêpny okser. Nastêpnie podesz³am do kolejnej przeszkody i równie¿ j¹ ustawi³am - stacjonata - ot co! Rozkrêcam siê^^. Ostatnie co zrobi³am, to podwy¿szy³am kopertê o kolejne trzydzieœci centymetrów. Metr szeœÌdziesi¹t, o! To samo zrobi³am z okserami, lecz stacjonatê zostawi³am tak¹ jaka by³a. Dopiero wtedy zajê³am swoje miejsce i znów przenios³am wzrok na Ellie. - Skaka³aœ kiedyœ przez stacjonaty? - zapyta³am, lecz po chwili nie czekaj¹c na odpowiedŸ, kontynuowa³am. - Jak siê domyœlam, nie. Ta przeszkoda ró¿ni siê od innych i to o wiele. Przy niej okser to pikuœ, a koperta jest równym pod³o¿em. - mówi³am spokojnie, acz stanowczo. - Na stacjonacie koù wykonuje dwie kolejne czynnoœci, które zazwyczaj wprawiaj¹ jeŸdŸca w nie lada problem lub nawet upadek. - wyjaœnia³am. Stara³am siê zrobiÌ to jak najlepiej, tak, aby dziewczyna mnie dobrze zrozumia³a. - Przed skokiem koù wyd³u¿a krok i maksymalnie przyspiesza, chyba, ¿e jeŸdziec go przytrzyma. I to w³aœnie powinnaœ zrobiÌ. Kiedy poczujesz, ¿e Tiara zbyt wyd³u¿y³a krok, musisz j¹ przytrzymaÌ. Musisz. Zapamiêtaj. - doda³am surowiej. Wiedzia³am, ¿e nierozwa¿ne skakanie przez stacjonaty mo¿e groziÌ powa¿nym urazem koùczyn koùskich. - Druga faza skoku to powrót do poprzedniej formy. Czyli koù wraca do swego normalnego kszta³tu, ¿e tak to nazwê. To tak jak ze sprê¿ynk¹. Kiedy j¹ rozci¹gniemy, jest taka dopóki j¹ trzymamy. Lecz gdy j¹ puœcimy powraca do swego poprzedniego kszta³tu. Rozumiesz? - zapyta³am, a kiedy dziewczyna kiwnê³a g³ow¹, mówi³am dalej. - Zobaczymy jak poradzisz sobie na tym maluchu - wskaza³am na maj¹c¹ metr trzydzieœci stacjonatê. - JedŸ. - pokaza³am na ko³o. - Jedno ko³o galopu, koperta, okser, okser i stacjonata. - kolejno wskazywa³am przeszkody. - Ju¿. - odwróci³am siê i posz³am na swoje miejsce. Tam zatrzyma³am siê i wlepi³am uwa¿ne spojrzenie w nastolatkê.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tiara
|
 |
« Odpowiedz #16 : Listopad 28, 2012, 16:28:14 » |
|
[Ellie] Wziê³am g³êboki oddech. Nigdy wczeœniej nie skaka³am przez stacjonatê. Trochê mnie przyt³oczy³ ten fakt, ale nie chcia³am zw¹tpiÌ w Tiarê. No to zaczynamy. Przejecha³am ko³o galopu, po czym nakierowa³am klacz na kopertê. Bez zbêdnych skrupu³ów przeskoczy³yœmy wraz z klacz¹ przez kopertê. Pikuœ, by siê chcia³o powiedzieÌ. Przeszkoda zosta³a nawet nienaruszona. Ruszy³am wprost na okser i po chwili przeszkoda by³a ju¿ za moimi plecami. No dobrze - dwie na cztery przeszkody za mn¹. Zbli¿y³am siê siê do trzeciej i bez problemów przeszkoda znalaz³a siê za mn¹. No dobrze, to teraz najgorsze - stacjonata. Dam radê! Da³am odpowiedni znak Tiarze, aby wyd³u¿a krok, a gdy poczu³am, ¿e klacz zbyt wyd³u¿a krok przytrzyma³am j¹. W trakcie, gdy przeskakiwa³am musia³am zrobiÌ coœ nie tak, bo zamiast znaleŸÌ siê na gruncie w siodle, znalaz³am siê na ziemi. Upad³am ko³o przeszkody i zrobi³o mi siê odrobinê s³abo. Po chwili odzyska³am równowagê i rozejrza³am siê woko³o. Gdzie jest Tiara? Spojrza³am w przeciwnym kierunku i zobaczy³am j¹, jak biegnie wprost na mnie. Przeturla³am siê na bok, ale nadal nie wstawa³am. Jak moja klacz siê wystraszy, robi du¿o ró¿nych g³upot. Ledwo co uda³o mi siê unikn¹Ì staranowania, a klacz biega³a gdzie chcia³a. Zobaczy³am, ¿e zmieni³a kierunek i bieg³a w stronê Nessie. Przerazi³am siê nie na ¿arty i poczu³am kuj¹cy ból w g³owie. Nie mog³am nic zorbiÌ. Nie zd¹¿y³abym, a mój gwa³towny ruch móg³by j¹ wystraszyÌ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2012, 22:27:28 wysłane przez Tiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
 |
« Odpowiedz #17 : Listopad 30, 2012, 06:23:20 » |
|
[Vanessa] Jednym zgrabnym ruchem schwyciÂłam klacz za wodze i szarpnĂŞÂłam stanowczo, zmuszajÂąc do zatrzymania siĂŞ. NastĂŞpnie podeszÂłam z niÂą do Ellie i pomogÂłam jej wstaĂŚ. - Nic ci nie jest? - zapytaÂłam. - MoÂżesz kontynuowaĂŚ trening?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tiara
|
 |
« Odpowiedz #18 : Listopad 30, 2012, 18:25:34 » |
|
[Ellie] WstaÂłam i popatrzyÂłam na TiarĂŞ, a potem odwrĂłciÂłam wzrok na Nessie. -Nic mi nie jest. MogĂŞ dalej kontynuowaĂŚ trening.-powiedziaÂłam ze spokojem i odebraÂłam wodze od nastolatki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
 |
« Odpowiedz #19 : Listopad 30, 2012, 18:41:25 » |
|
[Vanessa] - A wiêc znowu to samo. - powiedzia³am, b³yskawicznie zmieniaj¹c g³os z zatroskanego na stanowczy. - Jeszcze raz. Przytrzyma³am Tiarê, kiedy Ellie wchodzi³a na jej grzbiet i nastêpnie poinformowa³am j¹: - Pewnie zastanawiasz siê jak to siê sta³o, ¿e spad³aœ z siod³a, prawda? - domyœli³am siê. - A wiêc najpierw nie zd¹¿y³aœ za ni¹ wyjœÌ, kiedy rozpoczyna³a skok. Gdy zaœ wraca³a do poprzedniego 'kszta³tu', tob¹ zarzuci³o w ty³, a nastêpnie w przód i proszê bardzo. - uœmiechnê³am siê potajemnie. - Ale dajemy. Jeszcze raz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tiara
|
 |
« Odpowiedz #20 : Listopad 30, 2012, 19:00:28 » |
|
[Ellie] WsiadÂłam na TiarĂŞ. Jeszcze raz przeanalizowaÂłam sÂłowa Nessie. To teraz czas powtĂłrzyĂŚ stacjonatĂŞ. ZrobiÂłam koÂło galopu i ruszyÂłam wprost na stacjonatĂŞ. Tiara niezadowolona zaczĂŞÂła przeÂżuwaĂŚ wĂŞdzidÂło. DaÂłam znak, aby klacz wydÂłuÂżyÂła krok, potem oczywiÂście jÂą przytrzymaÂłam. ZbliÂżyÂłam siĂŞ do przeszkody i postaraÂłam siĂŞ zrobiĂŚ, bym nie spadÂła. W czasie kiedy rozpoczynaÂła skok ja wyszÂłam za niÂą. Potem, gdy Tiara wracaÂła do poprzedniego ksztaÂłtu tylko czekaÂłam na cokolwiek. OkazaÂło siĂŞ, Âże nie spadÂłam i gÂładko wylÂądowaÂłam na ziemi. ZwrĂłciÂłam siĂŞ w stronĂŞ Nessie. UÂśmiechnĂŞÂłam siĂŞ i poklepaÂłam TiarĂŞ. -I jak? Wszystko dobrze?-spytaÂłam trochĂŞ niepewnie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
 |
« Odpowiedz #21 : Listopad 30, 2012, 19:08:55 » |
|
[Vanessa] ZamyÂśliÂłam siĂŞ. - Hm. NieÂźle. - powiedziaÂłam po namyÂśle. - Nadal lekko ciĂŞ rzuca, ale juÂż jest lepiej. - uÂśmiechnĂŞÂłam siĂŞ. - A wiĂŞc teraz musimy prawidÂłowo zakoĂączyĂŚ pierwszy etap treningu... - wymruczaÂłam pod nosem, po czym dodaÂłam juÂż gÂłoÂśniej. - WyjedÂź na koÂło i zrĂłb koÂło kÂłusa ĂŚwiczebnego i koÂło galopu. NastĂŞpnie przejedziesz caÂły tor, ktĂłry ci ustawiĂŞ. OdwrĂłciÂłam siĂŞ od Ellie i podeszÂłam do koperty. PodniosÂłam jÂą do metr piĂŞĂŚdziesiÂąt i tak zrobiÂłam rĂłwnieÂż z okserami. StacjonatĂŞ zostawiÂłam na tej wysokoÂści. Szybkim krokiem podeszÂłam do poÂłoÂżonego drÂąga i podniosÂłam go, ustawiajÂąc kolejnÂą kopertĂŞ - metr piĂŞĂŚdziesiÂąt. NastĂŞpny byÂł okser i stacjonata, a na koniec kilka drÂągĂłw cavaletti. - Koperta, okser, stacjonata, okser, koperta, stacjonata, okser i cavaletti. - wskazywaÂłam kolejno, zmieniajÂąc nieco poÂłoÂżenie toru. - Jedziemy. Zaczynasz z kÂłusa, po pierwszej kopercie galop i reszta galopem. Przed cavaletti do kÂłusa anglezowanego i na drÂągi. Na zakoĂączenie zatrzymanie i ukÂłon. - wyjaÂśniÂłam i zajĂŞÂłam swoje stanowisko, znĂłw biorÂąc siĂŞ za notatki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tiara
|
 |
« Odpowiedz #22 : Listopad 30, 2012, 19:54:14 » |
|
[Ellie] -Dobrze-mruknĂŞÂłam. Zgodnie z poleceniem przejechaÂłam koÂło kÂłusa ĂŚwiczebnego i koÂło galopu. Bez problemu udaÂło mi siĂŞ przeskoczyĂŚ kopertĂŞ, ale przy okserze poprzeczka omaÂło co nie spadÂła. Nie przejĂŞÂłam siĂŞ tym. RuszyÂłam dalej, przy czym wydÂłuÂżyÂłam krok Tiary. Po chwili jednak musiaÂłam jÂą przytrzymaĂŚ. Stacjonata nie przeszÂła gÂładko, bo niestety spadÂła poprzeczka. BiegÂłam na nastĂŞpnego oksera, ktĂłry tym razem przeszedÂł gÂładziej niÂż poprzednio. Poprzeczka zawahaÂła siĂŞ, ale nie spadÂła. Druga koperta przeszÂła ponownie pode nÂą bez najmniejszego dotkniĂŞcia. WydÂłuÂżyÂłam krok Tiary, potem jak zwykle przytrzymaÂłam jÂą po chwili. Poprzeczka spadÂła, ale i tak cieszyÂłam siĂŞ, Âże chociaÂż nie spadÂłam. Okser tym razem zostaÂł nienaruszony. Przed cavaletti zwolniÂłam do kÂłusa i anglezowanym kÂłusem pokonaÂłam przeszkodĂŞ. Na koniec zatrzymaÂłam klacz i wykonaÂłam ukÂłon. UÂśmiechnĂŞÂłam siĂŞ, a Tiara zaczĂŞÂła opuszczaĂŚ Âłeb. PozwoliÂłam jej na to i przy okazji poklepaÂłam z wdziĂŞcznoÂściÂą po szyi. UÂśmiechnĂŞÂłam siĂŞ i rozluÂźniÂłam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
 |
« Odpowiedz #23 : Listopad 30, 2012, 19:59:24 » |
|
[Vanessa] Uœmiechnê³am siê zadowolona, widz¹c wyraŸn¹ poprawê w skokach Ellie i Tiary. - Super. - pochwali³am. - No to przechodzimy do drugiego etapu. Rozpoczynamy trening teoretyczny. Bêdê zadawa³a ci ró¿ne pytania dotycz¹ce koni i ich zachowania, a ty postaraj siê odpowiedzieÌ dobrze, rozumiemy siê? - zapyta³am. - Za ten czas stêpuj po kole, ja bêdê tu¿ obok ciebie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tiara
|
 |
« Odpowiedz #24 : Listopad 30, 2012, 20:00:38 » |
|
[Ellie] -Dobrze.-odpowiedziaÂłam. RuszyÂłam stĂŞpa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
 |
« Odpowiedz #25 : Listopad 30, 2012, 20:04:42 » |
|
[Vanessa] Ruszy³am energicznym krokiem obok Tiary i zada³am pierwsze pytanie: - W jaki sposób odbywa siê skok przez okser i co nale¿y zrobiÌ, aby nie wypaœÌ z siod³a?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tiara
|
 |
« Odpowiedz #26 : Listopad 30, 2012, 20:33:39 » |
|
[Ellie] -DojeÂżdÂżajÂąc do oksera powinniÂśmy mieĂŚ nieco wiĂŞksze tempo galopu. KoĂą na okserze odda nieco inny skok: odbije siĂŞ nieco bliÂżej przeszkody, Âżeby pokonaĂŚ pierwszy drÂąg lecÂąc do gĂłry, a tylny - lÂądujÂąc, tak wiĂŞc rĂłwnieÂż wylÂąduje nieco bliÂżej za przeszkodÂą. W przypadku oksera, konieczne jest utrzymanie tempa i jazdy „do przodu”. NajczĂŞstszym problemem na okserze jest zbyt bliski podjazd. KoĂą wyskakuje w powietrze i lÂąduje na tylnym drÂągu, albo strÂąca przedni drÂąg. Podobnie, jeÂśli odbijemy siĂŞ z daleka – tutaj rĂłwnieÂż pojawia siĂŞ ryzyko zrzutki drugiego drÂąga.-powiedziaÂłam po chwili namysÂłu. Po chwili dodaÂłam ciszej:-Hmm, co zrobiĂŚ, aby nie spaœÌ z siodÂła?-nie byÂłam pewna. Po pewnym czasie powiedziaÂłam zÂła na siebie-Nie wiem. Mi po prostu samo to przychodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
 |
« Odpowiedz #27 : Listopad 30, 2012, 20:39:58 » |
|
[Vanessa] - Doskonale wyjaœni³aœ skok na okser, a ja powiem ci teraz to, czego nie wiedzia³aœ. - pochwali³am. - A wiêc ¿eby nie wypaœÌ z siod³a trzeba przede wszystkim utrzymaÌ pozycjê skokow¹: rozluŸnione, lecz proste plecy; piêty mocno w dó³; g³êboki pó³siad. Najwa¿niejszym elementem pozostania w siodle podczas skoku jest wyczucie konia. Kiedy idealnie wczujesz siê w jego cia³o i miêœnie, poczujesz w jaki sposób koù wybija siê do skoku i l¹dowania. Wtedy mo¿esz odpowiednio pochyliÌ siê do przodu b¹dŸ odchyliÌ do ty³u i w razie czego, wzmocniÌ po³o¿enie piêt. - wyjaœni³am dok³adnie. - Co wiesz o stacjonacie? Jak wygl¹da? Jak nale¿y na ni¹ skoczyÌ i jaka trudnoœÌ pojawia siê w tym skoku? I wreszcie jakie niebezpieczeùstwo grozi przy tym skoku i jak mu zapobiec?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tiara
|
 |
« Odpowiedz #28 : Listopad 30, 2012, 20:48:43 » |
|
[Ellie] -Najpopularniejsza pojedyncza pionowa przeszkoda do skokĂłw wykorzystywana w zawodach lub po prostu w ĂŚwiczeniach skoku. Zbudowana z dwĂłch stojakĂłw i drÂągĂłw lub desek, zawieszonych jedna nad drugÂą. Na stacjonacie koĂą wykonuje dwie kolejne czynnoÂści, ktĂłre zazwyczaj wprawiajÂą jeÂźdÂźca w nie lada problem lub nawet upadek. Przed skokiem koĂą wydÂłuÂża krok i maksymalnie przyspiesza, chyba, Âże jeÂździec go przytrzyma. Tak wÂłaÂściwie jeÂździec powinien go przytrzymaĂŚ. NierozwaÂżne i niedoÂświadczone skakanie przez stacjonaty moÂże groziĂŚ powaÂżnym urazem koĂączyn koĂąskich. Dla maÂło doÂświadczonych jeÂźdÂźcĂłw ta przeszkoda jest nieodpowiednia. SkaczÂąc stacjonaty galop misi byĂŚ „wyÂższy” i bardziej zebrany. Wystarczy?-spytaÂłam niepewnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
 |
« Odpowiedz #29 : Listopad 30, 2012, 21:04:18 » |
|
[Vanessa] - Tak. Perfekcyjnie odpowiedzia³aœ na to pytanie. - by³am bardzo zadowolona. - Dalej. Jak koù okazuje radoœÌ, a jak z³oœÌ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|