Wild Heart
Aktualno¶ci: Zaczynamy przygotowywania do Gwiazdki, któr± byæ mo¿e rozpoczniemy ju¿ na aaf.pl !
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
Czy dotar³ do Ciebie email aktywacyjny?
Grudzieñ 23, 2024, 20:54:17


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1]
  Drukuj  
Autor W±tek: Wybieg.  (Przeczytany 777 razy)
Furia
Przewodnik Stada
Odwa¿ny rumak.
*****
Wiadomo¶ci: 428



Zobacz profil Email
« : Pa¼dziernik 27, 2012, 23:28:10 »

Jest on tu umieszczony 'na wszelki wypadek' . Ale zawsze siê przydaje !
Zapisane

Furia
Przewodnik Stada
Odwa¿ny rumak.
*****
Wiadomo¶ci: 428



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Listopad 04, 2012, 16:43:01 »

Lekkim k³usikiem wbieg³am na wybieg. Vanessa zeskoczy³a ze mnie i przywi±za³a mnie do ogrodzenia, po czym zniknê³a mi z oczu. Po chwili pojawi³a siê w towarzystwie nieznanych mi ludzi.
- To moi rodzice. - wyja¶ni³a widz±c mój nic nie rozumiej±cy wzrok. - Mamo, tato. To jest Furia.
Postawi³am uszy i przyjacielsko parsknê³am. Matka Vanessy podesz³a do mnie nie¶mia³o i pog³adzi³a po szyi.
- Tak dawno nie mia³am kontaktu z koñmi... - powiedzia³a, a w jej g³osie wyczu³am nutê ¿alu. Zapragnê³am pomóc tej kobiecie. Rado¶nie tr±ci³am j± pyskiem i wcale nie mia³am zamiaru ¿ebraæ o ³akocie. Pomimo to kobieta wyjê³a z kieszeni owsiane ciasteczko i poda³a mi je na wyci±gniêtej d³oni. Delikatnie wziê³am od niej smako³yk i zjad³am go. Na podziêkowanie zar¿a³am g³o¶no, skubi±c j± zaczepnie.
- Niez³e zió³ko z tej twojej Furii. - za¶mia³a siê matka Vanessy i coraz ¶mielszymi ruchami zaczê³a g³adziæ moj± szyjê.
- O tak. - odpowiedzia³a dumnie Ness. Jej rodzice byli tacy... zwyczajni. Nie nosili ¿adnych garniturów ani sukien na co dzieñ i zachowywali siê tak jak ich córka. Tak jakby luzacko. Ojciec dziewczyny mia³ na sobie znoszone jeansy i stary podkoszulek. Jego twarz rozja¶nia³ uprzejmy u¶miech, a w k±cikach oczu zastyg³o kilka ledwie widocznych zmarszczek. W³osy mê¿czyzny pokryte by³y lekkim srebrem, lecz zapewne widoczne by³o to tylko dla zwierz±t. 
- Mog³abym j± dosi±¶æ? - zapyta³a w koñcu Marie (imiê matki Vanessy).
- Ale czy aby na pewno dasz sobie radê? Nie je¼dzi³a¶ ju¿ od kilkunastu lat... - zaczê³a niepewnie Nessie. Jej matka je¼dzi³a konno! Z wra¿enia zar¿a³am g³o¶no. O tak! Niech mnie dosi±dzie! Bêdê grzeczna! - parska³am i r¿a³am weso³o.
- Chyba jej równie¿ spodoba³ siê ten pomys³. - u¶miechnê³a siê Marie. - Dam sobie radê.
Jej w³osy by³y czarne jak smo³a, a po zmarszczkach nie by³o ¶ladu. Mia³a za to na sobie jasno siwy podkoszulek i czarne leginsy.
- No dobrze. - zgodzi³a siê w koñcu Vanessa. Jej matka powoli i delikatnie wsiad³a na mój grzbiet. Moja w³a¶cicielka poda³a jej wodze. By³am gotowa na ostre popêdzenie do przodu, ale nie. Marie tylko delikatnie musnê³a moje boki piêtami i czeka³a na reakcje. Powoli ruszy³am do przodu. Oczekiwa³am niespokojnego kolebotania siê na prawo i lewo, ale najwidoczniej matka Vanessy nie zapomnia³a jazdy konnej.
- Takich rzeczy siê nie zapomina! - powiedzia³a jakby czyta³a mi w my¶lach i popêdzi³a do k³usa. Odnosi³am wra¿enie, jakby nie wa¿y³a wiêcej od Ness. Po kilku ko³ach k³usa, Marie zapragnê³a wiêcej. Popêdzi³a mnie do galopu i idealnie wysiaduj±c mój miêkki chód, za¶mia³a siê g³o¶no. W koñcu rozstêpowa³a mnie i zeskoczy³a z siod³a.
- Ona jest wspania³a! - poklepa³a mnie po szyi i da³a kolejne ciasteczko.
- Ty tak¿e. - za¶mia³a siê Vanessa i przejê³a wodze.
- Tak, teraz ju¿ wiem, dlaczego tak j± kochasz. - zapewni³ ojciec - John.
- Dziêkujê. - powiedzia³a dziewczyna z u¶miechem. - Musimy lecieæ...
- Przeprowad¼ j± tu jeszcze kiedy¶. Chêtnie rozerwê siê od czasu do czasu. - za¶mia³a siê Marie.
- Oczywi¶cie. - zapewni³a Vanessa. Wskoczy³a na mój grzbiet i ruszy³y¶my przed siebie.
Zapisane

Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangultimate kolospawalniczeswc dzikiekonie saigo-no-chi strzecha